Zabytek miesiąca
Zabytek miesiąca
30 stycznia 2023
12 stycznia 2023 W 2020 roku w trakcie badań wykopaliskowych prowadzonych w Biskupicach koło Wieliczki odkryty został niezwykły fragment glinianego naczynia z plastycznym wyobrażeniem twarzy ludzkiej. Na przedstawieniu widoczne są oczy, zaznaczone krótkimi liniami rytymi, oraz plastycznie wymodelowany nos. Na skroniach umieszczono dwa guzy przypominające rogi zwierzęce. Ich interpretacja jednak jest niejasna. Być może na misie przedstawiona została głowa mitycznej istoty o cechach ludzkich i atrybutach zwierzęcych. Możliwe jest również, że guzy te są w istocie elementem starannie ułożonej fryzury. Jest to drugi zabytek w tym typie znany z obszaru Polski, z kręgu tzw. kultur neolitycznych, i pierwszy odkryty w Polsce południowej. Jest to zarazem jedno z najstarszych przedstawień ludzkiej twarzy w Polsce, jako że osada w Biskupicach rozwijała się pod koniec VI tysiąclecia przed Chrystusem. Analizy porównawcze sposobu wykonania poszczególnych elementów plastycznych na naczyniu z Biskupic oraz na równoczasowych tzw. naczyniach twarzowych z Europy środkowej, wskazują, iż to na pograniczu Słowacji i Węgier można znaleźć naczynia z najbardziej zbliżonymi stylistycznie motywami. Wydaje się więc, że obecność tego niezwykle wyjątkowego przedstawienia po północnej stronie Karpat jest świadectwem dalekosiężnych kontaktów społeczności zamieszkującej osadę w Biskupicach. Kontakty te z pewnością oparte były na wymianie handlowej – w okresie istnienia osady w Biskupicach z terenu pogranicza słowacko-węgierskiego importowano m.in. narzędzia wykonane z obsydianu, jak również sam surowiec obsydianowy. Rzecz jasna,…
12 grudnia 2022 Relief z Carnuntum Mitra był bogiem słońca czczonym przez starożytnych Persów. Wierzono, że czuwał nad przestrzeganiem przysiąg. Był również opiekunem wojowników i władców. Kult Mitry (mitraizm) rozpowszechnił się również na terenie cesarstwa rzymskiego. Szczególną czcią otaczali go legioniści. Co ciekawe, w tajemniczych obrzędach ku czci tego boga mogli brać udział wyłącznie mężczyźni. Dla wyznawców Mitry, wyjątkowym dniem był 25 grudnia, kiedy obchodzono święto Niezwyciężonego Słońca (łac. Sol Invictus), którego niekiedy utożsamiano z Mitrą. Miejscem oddawania czci Mitrze były tzw. mitrea. Były to świątynie przypominające jaskinie, często kute w skale. W najważniejszej części sanktuarium znajdowało się wyobrażenie Mitry Tauroktonosa (zabijającego byka). Podobne przedstawienie znajduje się na marmurowym reliefie z przełomu I i II w. n.e., odnalezionym w Carnuntum – dawnym rzymskim mieście, położonym nad Dunajem, między Wiedniem a Bratysławą. Mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów (52 cm x 52 cm) relief posiada bardzo bogatą symbolikę. Centralną część kompozycji zajmuje tauroktonia – walka Mitry z bykiem, symbolizującym niszczycielską siłę. Bóg został ukazany jako młodzieniec ubrany w krótką tunikę….
25 listopada 2022 Zabytek miesiąca ONLINE – Listopad 2022 r. Zausznica – najlepsza przyjaciółka średniowiecznej elegantki Czy zastanawialiście się kiedyś, jakie ozdoby nosiły zamożne kobiety, żyjące w państwie pierwszych Piastów? Jaką biżuterię mogły wybrać? Czy średniowieczne dziewczyny, tak jak w pewnej piosence, lubiły brąz czy srebro? Z badań nad ikonografią i wykopalisk prowadzonych przez archeologów, wynika, że ówczesne mieszkanki ziem polskich lubiły nosić biżuterię. Do jej produkcji wykorzystywano metale szlachetne. Szczególną popularnością cieszyło się srebro, z którego wykonywano pierścienie, brosze, naszyjniki, bransolety, kabłączki skroniowe oraz tzw. zausznice. Wspomniane „zausznice”, to jedna z kategorii ozdób głowy. Składają się z drucianych kabłąków, nierównomiernie ozdobionych (dolna część zausznicy zwykle jest zaopatrzona w różne ozdobne elementy m.in. paciorki). Słowo „zausznica” jest używane niekiedy jako synonim „kolczyka”. To nie do końca…
25 października 2022 Harpia z Giebułtowa W mitologii greckiej, harpie (gr. Άρπυιαι Harpyiai, łac. Harpyiae „porywaczki”) były córkami Taumasa i okeanidy Elektry. Aello („Burzliwa”), Ocypete („Prędka w locie”), Kelajno („Czarna”) i Podarge („O szybkich stopach”) uosabiały niszczycielską i gwałtowną siłę wiatru. Niekiedy wypełniały wolę bogów, porywając i uprzykrzając życie niegodziwym ludziom. W najstarszych wersjach mitów, przedstawiano je jako uskrzydlone dziewczęta o pięknych, bujnych włosach. Późniejsi autorzy, z Ajschylosem i Wergiliuszem na czele, opisywali je jako stare i odrażające kobiety-ptaki z ostrymi szponami zamiast dłoni. Prawdopodobnie do tej „metamorfozy” doszło wskutek pomylenia harpii z innymi stworzeniami mitologicznymi, tj. syrenami. Nie zmienia to faktu, że przedstawienia harpii w sztuce niemal do końca starożytności cieszyły się zainteresowaniem na tyle dużym, że wizerunki tych istot odnajdywano również na terenie Barbaricum. O popularności harpii, jako motywu dekoracyjnego, może…
25 września 2022 Tajemniczy czarny kamyk Archeolodzy, pytani o funkcję odkrytych znalezisk, często pozostają bezradni i nie są w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie: „Do czego to służyło?”. Dotyczy to najczęściej artefaktów posiadających ornament. Nawet najprostszy zestaw nacięć lub żłobień, niejako z automatu czyni badany zabytek przedmiotem sztuki pradziejowej lub kultu. Wnikanie w umysł artysty albo w strefę sacrum zwykle kończy się dla naukowców porażką, co pozwala im omijać temat interpretacji szerokim łukiem. Prezentowany „kamień” jest typowym przykładem takiego zabytku. Jest to fragment obrobionego czarnego wapienia, na bokach którego odnotowano po kilka wyraźnych nacięć. Niestety, jego…
8 sierpnia 2022 Zanim nadeszło stulecie chirurgów Żyjemy w cieniu pandemii. Czy czekając na kolejną dawkę szczepionki zastanawialiście się, jak wyglądały dawniej strzykawki? Z pomocą przychodzi archeologia. Najstarsze nowożytne egzemplarze wykonywano z kości. Zaopatrzone w skórzany worek służyły do irygacji. Z terenu Polski znanych jest jedynie kilka takich przedmiotów. Dwa z nich się znajdują w zbiorach MAK. Oto jeden z nich: Wykonane z rogu i kości zakończenie irygatora-strzykawki. Pierwotnie części (osada zbiorniczka i „igła”) połączone niezachowanym, żelaznym sztyftem KRAKÓW XVII w. REKONSTRUKCJA W warstwach archeologicznych zachowały się tylko kościane elementy tych najstarszych irygatorów, strzykawek. Nowożytne traktaty medyczne prezentują je w całej okazałości – z przymocowanym pęcherzem – zbiorniczkiem. Anna Tyniec Poprzednie Następne fot. Bogumił Pilarski
24 czerwca 2022 Kap, kap płyną łzy… Uronione ukradkiem, wylane publicznie – łzy, świadectwa radości i smutków, które niekiedy usiłowano zachować w niewielkim naczyniu zwanym łzawnicą (łac. Lacrimatorium). Fragment pojemnika o (nr inw. MAK/K/73/3) wykonanego z masy szklanej nakrapianej połyskliwą glazurą w kolorach niebieskim, lazurowym oraz czerwonym odkryto przy ul. św. Gertrudy w Krakowie. Ma kształt kulisty (zachowana wysokość 29 mm) i żłobkowaną powierzchnię. Widoczna na zdjęciu pusta przestrzeń wewnątrz ma kształt przypominający… kroplę łzy. „(…) przechowałeś Ty łzy moje w swoim bukłaku” (PS 56,8) – ten biblijny wers zapoczątkował interpretowanie podobnych niewielkich pojemników, jako naczynia na łzy, choć przynajmniej w części z nich przechowywano wonności. Naczynka określane przez archeologów…
11 października 2021 W 2004 roku na terenie dzisiejszej wsi Targowisko archeolodzy odkryli pozostałości neolitycznego grobu, w którym przed ok. 6,5 tys. lat złożono ciało mężczyzny. Zmarły nie został pochowany na wydzielonym cmentarzu, ale w swojej osadzie, pomiędzy domami. Był z pewnością kimś znaczącym i poważanym, o czym świadczą dary złożone do grobu. Mężczyznę wyposażono w kamienną siekierę i sierp z ostrzem krzemiennym oraz 6 glinianych naczyń, w których zapewne umieszczone było pożywienie. W grobie z Targowiska zachowały się tylko przedmioty z trwałych materiałów – kamienia i wypalonej gliny. Po elementach drewnianych i skórzanych, a także po szczątkach zmarłego, pozostały jedynie zarysy pierwotnych kształtów. Na ich podstawie możliwe było odtworzenie ułożenia ciała i konstrukcji grobu. Poprzednie Następne
1 lipca 2021 Poprzednie Następne
28 kwietnia 2021 Zabytkiem Miesiąca będzie tym razem kościana plakieta, którą znaleziono pod koniec XIX w. w Bilczu Złotem. Ma ona formę byczej głowy z wyobrażeniem rozpiętej kobiety (ofiary?). Przywodzi na myśl dawny element obrzędowości, jakim były igrzyska z bykami, które dziś w postaci korridy służą jedynie rozrywce. Plakietę łączyć można z religią, byk bowiem symbolizuje boskość, żywioły, władzę i płodność. Jest ona jednym z najpiękniejszych wyrobów kultury trypolskiej, która trwała na obszarze dzisiejszej Ukrainy od V do połowy III tysiąclecia p.n.e. Poprzednie Następne
4 grudnia 2019 Górnictwo i górnicy Zanim górnictwo stało się wyspecjalizowanym zawodem było wyłącznie jedną z wielu aktywności gospodarczych grup ludzkich mieszkających w pobliżu wychodni krzemieni. Na terenie pola górniczego w Tomaszowie (woj. mazowieckie) istniało obozowisko mieszkalne użytkowników kopalni sprzed 9 000 lat. O ich długotrwałym pobycie świadczą m.in.: typowy domowy zestaw narzędzi kamiennych i duża ilość fragmentów przepalonych kości zwierzęcych. Gdyby bowiem pozyskiwanie krzemienia było zajęciem kilkudniowym, wykonywanym przez wydzieloną ze społeczności mieszkającej w odległym miejscu grupę górników, do przeżycia wystarczyłyby im przyniesione zapasy. Z początkiem 4 tysiąclecia p.n.e. (okres neolitu) pracą w kopalniach zajęły się wyspecjalizowane klany górników i producentów narzędzi. Posiadali oni odpowiednią wiedzę geologiczną i techniczną pozwalającą im na drążenie głębokich szybów połączonych podziemnymi, niskimi (od 55 cm do 120 cm wysokości), poziomymi korytarzami. Niewysoka temperatura (między 5 a 9 oC), bardzo duża wilgotność, brak światła i konieczność wymuszania obiegu powietrza wymagały właściwej organizacji pracy pod ziemią. W wąskich i ciasnych korytarzach mogły pracować jednocześnie nie więcej niż trzy osoby: górnik przodkowy i dwóch pomocników przenoszących urobek. Do wyłamywania buł krzemienia tkwiących…
24 października 2019 STOŁECZNY DŹWINOGRÓD – POWRÓT Z ZAPOMNIENIA ZAŁOŻENIE I ROZWÓJ GRODU Nazwa Dźwinogród (ukr. Звенигород) po raz pierwszy wzmiankowana jest w latopisach (dawne ruskie roczniki, kroniki) pod rokiem 1086 (lub 1087), a potem jeszcze czternastokrotnie. Przypuszczalnie założycielem grodu był książę Wołodar (†1124), prawnuk kijowskiego władcy Jarosława Mądrego. Budowę obronnej osady nad rzeczką Biłką rozpoczęto w 2. połowie XI w. Wybrano pod nią cypel ze wzgórzem, na którym wzniesiono siedzibę książęcą z drewnianymi umocnieniami. Okres rozkwitu Dźwinogrodu przypadł na panowanie Wołodymyrka Wołodarewicza (1104-1153). Różnorodne umocnienia chroniły wówczas obszar o powierzchni ok. 140 ha. Z kamienia wzniesiono wtedy nową rezydencję książęcą, która składała się z palatium, cerkwi oraz kaplicy grobowej. Obszar u podnóża gródka władcy zajęła regularna zabudowa mieszkalna – domy z podwórzami, spośród których wyróżniały się zamożne posesje bojarskie. Liczne zabytki ruchome znalezione na grodzisku świadczą o biegłości miejscowych rzemieślników: złotników, grzebienników, cieśli, szklarzy, szewców, kowali i garncarzy. Ich wysokiej jakości wyroby przyczyniały się do rozwoju handlu. Przez ponad półtora stulecia Dźwinogród był niezdobytą twierdzą, choć pod jego wałami odbyło się wiele walk między oddziałami skonfliktowanych ze sobą Rurykowiczów, członków ruskiej rodziny panującej. Zdobyły go i doszczętnie spaliły dopiero mongolskie…
14 czerwca 2019 Tłum ludzi klęczy, modląc się o pomoc i wstawiennictwo, tam spoczywa święty król; i ślepi żebracy szukają rozmowy z królem, i wychodzą stamtąd uleczeni – te słowa poematu (przekład J. Morawca) islandzkiego skalda Torarina o przydomku Lovtunge z lat 30. XI w. mówią o św. Olafie, królu, który ochrzcił Norwegię. Kościół rzymski czci go 29 lipca, mimo że sama Norwegia przestała być krajem katolickim niemal 500 lat temu, kiedy to nie bez oporów przyjęła wyznanie luterańskie. Olaf II Haraldsson (995-1030) panował w latach 1016-1028, a zginął w 1030 r. – właśnie 29 lipca – w bitwie pod Stiklestad z rąk byłych poddanych wspieranych przez króla duńskiego, angielskiego i norweskiego Kanuta Wielkiego. Po śmierci został uznany za męczennika i ogłoszony świętym. Ale nie o św. Olafie ma być mowa, a o dość tajemniczym przedmiocie – miniaturze topora – z wczesnego średniowiecza, który od 1880 r. przechowywany jest w krakowskim Muzeum Archeologicznym. Znaleziony został w 1852 r. w Siemienicach koło Kutna podczas przygotowywania (usuwanie bruków kamiennych zapomnianego cmentarzyska) ziemi pod uprawę. Część ostrzową ma wysoką, wachlarzowatą, z haczykowatymi występami skierowanymi ku szyjce, nieco niesymetryczną, z ostrzem łagodnie łukowatym, obustronnie zdobioną (bordiura ze…
23 maja 2019 Scenariusz Anna Tyniec Scenografia i aranżacja Aneta Piwowarczyk Zdjęcia Agnieszka Susuł, Anna Tyniec Wczesnośredniowieczne cmentarzysko, miejsce kultu czy osada na stan. 6 w Guciowie, pow. zamojski – materiały z badań R. Rogozińskiej-Goszczyńskiej z lat 1959-1965 Cmentarzysko kurhanowe na stan. 6 w Guciowie, pow. zamojski jest jednym z ważnych elementów wczesnośredniowiecznego zespołu (-ów?) osadniczego – grodzisko, osady otwarte i cmentarzyska kurhanowe na lewym (I-IV) i prawym (V i VI) brzegu górnego Wieprza, w centralnej…
4 lutego 2019 Badania wykopaliskowe na cmentarzysku kurhanowym w Guciowie były prowadzone w latach 1959-1965 pod kierunkiem R. Rogozińskiej z Muzeum Archeologicznego w Krakowie. Była to nekropola z okresu neolitu, epoki brązu i wczesnego średniowiecza. Pod kurhanem XIII znajdował się zbiorowy grób szkieletowy zawierający przemieszane fragmenty szkieletów 5 osób. Obok grobu znaleziono pięknie zdobioną wazę. Naczynie z gliny było wykonane ręcznie. Wymiary: średnica – 18 cm, wysokość – 11 cm. Naczynia takie reprezentują najstarszą fazę rozwoju kultury trzcinieckiej i są…
10 października 2018 W lipcu 1968 r. w okolicach Pszczyny odkryto skarb zawierający około 500 srebrnych monet. W jego skład wchodziło: 5 groszy krakowskich, 400-500 groszy praskich, 1 grosz miśnieński i 1 półskojec krzyżacki. Niestety, nie są znane okoliczności odnalezienia skarbu, miejsce znalezienia oraz sposób zabezpieczenia. Następnie monety ze skarbu trafiły do Krakowa, gdzie uległy rozproszeniu i znalazły się w rękach kilku kolekcjonerów. Jeden z nich, Wojciech Kuśnierz, ofiarował 32 posiadane przez siebie srebrne grosze do Muzeum Archeologicznego w Krakowie. Część monet trafiła do Muzeum Narodowego w Warszawie. Wszystkie monety prezentowane na wystawie zostały wybite w latach 1346-1378, za panowania Karola Luksemburga, króla czeskiego i cesarza niemieckiego, w Kutnej Horze w Czechach. Każda z monet waży około 3 g i ma średnicę poniżej 3 cm. GROSZE PRASKIE Historia groszy praskich rozpoczyna się w roku 1300, kiedy to, dzięki odkrytym pod koniec XIII w. złożom srebra w Kutnej…
8 października 2018 Najstarsze przykłady trwałej architektury drewnianej, znanej z terenów południowej Polski, pochodzą sprzed ponad 7 tys. lat. Wiemy o nich dzięki wykopaliskom archeologicznym prowadzonym na wielką skalę w okolicach Krakowa, głównie w związku z budową autostrady A4. Ukryte pod ziemią relikty drewnianego budownictwa z tamtego okresu są liczne. Na polach ornych współczesnych podkrakowskich miejscowości, takich jak Zagórze, Brzezie, Szarów i Targowisko, archeolodzy odkryli i przebadali pozostałości pradziejowych wsi ze śladami tak zwanych długich domów o konstrukcji słupowej. Domy te wznoszono przy użyciu kamiennych cioseł oprawianych w drewniane rękojeści. Wykonywano je techniką gładzenia z amfibolitu – skały metamorficznej. Z uwagi na wartość surowca kamiennego, sprowadzanego nad Wisłę z odległości ponad 400 km (Sudety), ciosła były cennymi i prestiżowymi narzędziami, które po śmierci swego właściciela często trafiały do jego grobu. Ciosła z drewnianym styliskiem i kamiennym ostrzem służyły do precyzyjnych prac ciesielskich. Posługiwano się nimi zarówno w czynnościach codziennych, jak i przy wznoszeniu wielkich konstrukcji mieszkalnych. Po domach sprzed 7 tys. lat zachowały się do dzisiaj tylko te elementy konstrukcji, które niegdyś…
11 września 2018 Młodsza epoka kamienia (neolit) to okres, który zaczął się w XI tys. p.n.e. na Bliskim Wschodzie, na terenach dzisiejszego Izraela, Syrii i Palestyny (tzw. Żyzny Półksiężyc). Wtedy udomowiono pierwsze rośliny i zwierzęta – dzikie trawy stały się uprawnymi zbożami, a kozy i owce zaczęły dawać ludziom mleko i wełnę. Człowiek z myśliwego i zbieracza stał się rolnikiem i zaczął osiadły tryb życia. Jest to jedna z największych zmian w historii naszego gatunku…
29 czerwca 2018 Na zabytek maja 2018 r. w Muzeum Archeologicznym w Krakowie wybrana została jedna z najstarszych w Polsce i najstarsza w zbiorach krakowskich bierka szachowa. Jest ona abstrakcyjną figurą króla lub królowej (hetmana). Wycięto ją z poroża (w formę walcowatą) i wygładzono, a w górnej części wyprofilowano. Na boku i wierzchu ozdobiono ornamentem oczkowym (grupy po trzy oczka ułożone w trójkąt), przy podstawie zaś trzema dookolnymi płytkimi żłobkami. Zachowała się w dobrym stanie (niewielkie uszkodzenia powierzchniowe). Ma wysokość 2,8 cm, średnicę także 2,8 cm, a waży 17,3 g. Brak, niestety, danych o pochodzeniu figury. Na podstawie analogii przypuszczać można, iż cieszono się nią podczas gry w wiekach średnich, zapewne w XII lub XIII stuleciu. Jest bardzo dawnym świadectwem przyswojenia sobie przez mieszkańców Polski szachów, które narodziły się półtora tysiąca lat temu w Indiach, a u schyłku I tysiąclecia, za pośrednictwem świata islamskiego, trafiły do Europy. Jest też małym, lecz efektownym śladem zapomnianego rzemiosła rogowniczego. Radosław Liwoch KURATOR CYKLU: Jacek Górski SCENARIUSZ WYSTAWY: Radosław Liwoch OPRACOWANIE GRAFICZNE: Agata Baltyzar FOTOGRAFIE: Agnieszka Susuł REALIZACJA OŚWIETLENIA: Marek Grosse
8 lutego 2018 W starożytności pomieszczenia oświetlano przede wszystkim przy pomocy lampek oliwnych. Świece, choć stosowane na Bliskim Wschodzie, w Egipcie i Rzymie, były znacznie mniej powszechne. Umieszczano je na różnych typach świeczników. Najprostsze formy, służące do mocowania jednej świecy, to lichtarze. Bardziej ozdobny charakter miały świeczniki wieloramienne (kandelabry). Tak nietypowe przedmioty rzadko „importowano” na tereny Barbaricum. Tym większym zaskoczeniem było odkrycie glinianego lichtarza podczas badań prowadzonych w 2010 r. przez Marcina M. Przybyłę na terenie wielokulturowej osady w Aleksandrowicach w gminie Zabierzów. Znaleziono go w warstwie kultrowej zawierającej materiały z różnych okresów chronologicznych. Jego datowanie opiera się więc z konieczności jedynie na analizie cech technologicznych. Wskazują one, że zabytek należy łączyć z rozwiniętą fazą wczesnego okresu rzymskiego lub początkami młodszego okresu wpływów rzymskich. Ten ręcznie lepiony świecznik powstał więc zapewne w II lub początkach…
8 grudnia 2017 Grób Grób, odkryty w Bocheńcu (nad Wierną Rzeką) w województwie świętokrzyskim, należy z pewnością do wyjątkowych, i to w skali ponadregionalnej. Pochodzi bowiem z połowy XIII stulecia przed Chr. (sprzed ok. 3250 lat), a więc z okresu, kiedy na obszarze niemal całej Europy doszło do znacznych przeobrażeń, manifestujących się przede wszystkim w sposobie myślenia o świecie – żywych i umarłych. Te dwie, zdawałoby się zupełnie odmienne, sfery były w pradziejach nierozerwalnie z sobą złączone. Tak więc, przemiany polegające na zastępowaniu inhumacji (grzebanie ciała zmarłego) przez kremację (ciałopalenie) należy…
9 listopada 2017 Szkło i produkcja szklarska w pradziejach i we wczesnym średniowieczu Szkło od tysiącleci znajdowało i dzięki swym wyjątkowym przymiotom nadal znajduje liczne zastosowania w budownictwie, sztuce, handlu, a nawet w teleinformatyce jako surowiec do produkcji światłowodów. Ogrzewane najpierw mięknie, staje się ciągliwe, a potem przechodzi w stan płynny. Po schłodzeniu krzepnie, przechodząc w stan stały. Ta właściwość pozwala kształtować je przez ciągnienie, dmuchanie, prasowanie, wyciskanie lub odlewanie. Możliwe jest również jego powtórne przetapianie. Nie wiadomo w jaki sposób szkło wynaleziono, ani jak wyglądały początki szklarstwa. Do odkrycia sposobu jego uzyskiwania doszło najprawdopodobniej przypadkowo, gdy podczas prac związanych z metalurgią albo garncarstwem w wyniku działania wysokiej temperatury uległy zeszkliwieniu rudy metali lub glina. Najstarsze przedmioty szklane znane są z Egiptu i Mezopotamii, a datuje się je na III tysiąclecie p.n.e. Na ziemiach dzisiejszej Polski pierwsze importowane szklane paciorki pojawiły się dopiero w XV-XIII wieku p.n.e. Masa szklana, którą uzyskiwano w początkach szklarstwa nie była doskonała – szkło było nieprzezroczyste, o bardzo niejednorodnej strukturze, znajdowało się w nim wiele niestopionych okruchów, jest bowiem tworzywem powstałym z mieszaniny różnego rodzaju surowców mineralnych i organicznych (skały i tlenki metali, popiół, węgiel drzewny, mąka, muszle i kości). Działo się tak, mimo że wytopem…
4 października 2017 Składana forma do wyrobu „pisanek” została odkryta w roku 1977, w trakcie archeologicznych badań ratowniczych prowadzonych przez archeologów z Państwowego Przedsiębiorstwa Pracownie Konserwacji Zabytków (L. Dębowska, K. Buszydlik, Cz. Kozak), w wykopie na podwórku kamienicy przy ul. Grodzkiej 11 w Krakowie. Sonda została zlokalizowana w obrębie zagruzowanej piwnicy kamienicy. Murowana kamienica przy ul. Grodzkiej 11 została wzniesiona w XV w. Poddawano ją wielokrotnym przebudowom w XVI/XVII w., w latach 1814-1823 oraz po pożarze w roku 1852. Piwnice obiektu zostały częściowo zasypane – zapewne u schyłku XIX w. Dwuczęściowa, składana forma do wyrobu „pisanek” znalazła się w zasypisku piwnicy, na głębokości ponad 4 m (mogła więc znajdować się w piwnicy przed zasypaniem). Została wykonana ze skały gipsowej lub sztucznego kamienia. Na powierzchniach negatywowych znajdują się po 2 zagłębienia odpowiadające połowom jaja, a także elementy służące szczelnemu zamknięciu formy (zagłębienia i guzki). Na zewnętrznych, dłuższych krawędziach zachowały się zagłębienia świadczące o tym, że po złożeniu całość obwiązywano. W formie wykonywano „jaja” z masła lub wosku. Wraz z nią znaleziono również kamienną formę składaną do produkcji baranków. Są to pierwsze formy kamienne do wyrobu tego typu ozdób związanych z obrzędami…
3 października 2017 Fletnia Pana to instrument dęty złożony z rzędu połączonych ze sobą licznych piszczałek o różnej długości, pozbawionych otworów palcowych. Jest to zarazem jeden z najstarszych (pierwsze znane egzemplarze pojawiają się już w epoce kamienia) i najbardziej rozpowszechnionych instrumentów – używane były zarówno w Europie, Azji, jak i w Afryce czy Ameryce. Jedno z najważniejszych znalezisk pradziejowych pochodzi z terenu Polski. Jest to kompletny instrument złożony z dziewięciu piszczałek wykonanych z kości owcy lub kozy znaleziony w Przeczycach, pow. Zawiercie, w grobie datowanym na okres pomiędzy VIII a VI w. p. n. e. Tak ważny dla muzyki instrument jak Fletnia Pana, mimo swojej prostej konstrukcji, nie mógł oczywiście powstać w zwyczajny sposób. Zgodnie z grecką mitologią twórcą pierwszej fletni był bóg Pan (łac. Faun), wędrujący w orszaku Dionizosa opiekun lasów, pól oraz pasterzy z ich stadami. Instrument wykonał z trzciny, w którą zamieniła się uciekająca przed nim nimfa Syrinks. Stąd też grecka…
4 kwietnia 2017 Na wystawie zostaną zaprezentowane pięściaki krzemienne. Reprezentują one jedną z najstarszych kultur ludzkich. Celem wystawy jest zapoznanie się z kulturą aszelską, na której okres datowane są znaleziska oraz specyfikę stanowiska archeologicznego, na którym zostały znalezione. KURATOR CYKLU: Jacek Górski SCENARIUSZ WYSTAWY: Damian Stefański OPRACOWANIE GRAFICZNE: Agata Baltyzar FOTOGRAFIE: Agnieszka Susuł REALIZACJA OŚWIETLENIA: Marek Grosse
27 kwietnia 2014 Bohaterem kwietniowej cyklicznej wystawy „Zabytek miesiąca” jest naczynie kultury trypolskiej z Wasylkowiec (obwód tarnopolski, Ukraina), datowane na okres 3900-3700 p.n.e. Muzeum Archeologiczne w Krakowie posiada w swych zbiorach wspaniałe kolekcje zabytków trypolskich: naczyń, figurek, narzędzi kamiennych. Zabiegi konserwatorskie zostały przeprowadzone na połowie naczynia prezentowanego na wystawie dla unaocznienia różnicy pomiędzy powierzchnią poddaną konserwacji a nienaruszoną. Zabytkowi towarzyszy opis historii pozyskania go przez Muzeum Archeologiczne oraz charakterystyka działań konserwatorskich. KURATOR CYKLU: Jacek Górski SCENARIUSZ WYSTAWY: Maryla Dryja, Maria Gawrońska OPRACOWANIE GRAFICZNE: Agata Baltyzar FOTOGRAFIE: Agnieszka Susuł, Elżbieta Trela-Kieferling REALIZACJA OŚWIETLENIA: Marek Grosse Po raz pierwszy na Polu Marsowym. Muzealne zabytki na Powszechnej Wystawie w Paryżu w 1878 roku
Przedstawienie twarzy ludzkiej z Biskupic sprzed ponad 7 tysięcy lat
Relief z Carnuntum
Zausznica – najlepsza przyjaciółka średniowiecznej elegantki
Harpia z Giebułtowa
Tajemniczy kamyk
Zanim nadeszło stulecie chirurgów
Łzawnica z ul. św. Gertrudy
POCHÓWEK Z TARGOWISKA SPRZED 6.5 TYS. LAT
Wielkie najazdy z Wielkiego Stepu. Mongołowie w Polsce
Plakieta kultury trypolskiej
Górnik – najstarszy zawód świata
STOŁECZNY DŹWINOGRÓD – POWRÓT Z ZAPOMNIENIA
Zabytek Miesiąca – „Znak św. Olafa?”
Wczesnośredniowieczne naczynia z kurhanów w Guciowie
Waza z epoki brązu z kurhanu w Guciowie
Skarb groszy praskich z Pszczyny
Ciosła budowniczych domów sprzed 7 tys. lat
Sierpy i sierpaki – czyli o żniwach w młodszej epoce kamienia
SZACH-MAT
„Świecznik – lichtarz z Aleksandrowic”
Grób i naczynie
Szklany pierścionek sprzed ośmiu stuleci
Składana forma do wyrobu pisanek
Zabytek Miesiąca – Fletnia Pana z Jakuszowic
Pięściaki z L’ormarins
Konserwacja naczyń trypolskich