Beethoven z „lamusa”
Zespół dworsko-parkowy w Branicach, położony trochę na uboczu miasta, otoczony zielenią, wydaje się być oazą spokoju. Jednak co jakiś czas robi się tam głośno. Ostatnimi latami było tak przez majowe pikniki archeologiczne i przez wrześniowe akcje „Zajrzyj do Huty”.
W ostatnią sobotę (6 czerwca) do późnorenesansowego dworu, zwanego potocznie „lamusem”, zawitali nowi goście, studenci Akademii Muzycznej w Krakowie, wraz ze swoim opiekunem dr Pawłem Soleckim. W sali na piętrze wykonali utwory kompozytorów klasycznych. W zabytkowym wnętrzu Ludwig van Beethoven zabrzmiał bardzo dobrze, podobnie jak utwory innych mistrzów. Kameralna publiczność wsłuchiwała się w dźwięki wydobywane z rożków angielskich i obojów, podziwiając kunszt młodych wykonawców. Okazało się, że w renesansowym lamusie można nie tylko pokazywać archeologiczne wystawy, ale także z powodzeniem wysłuchać miłej dla ucha i kojącej dla ducha muzyki.
Janusz Bober